
Archiwum » Był jak budzik...
4 sty
35 doklejeń, 161 głosów
Grzegorz H.104 stycznia 2011, 19:09
zawsze punktualny lecz kogut z niego marny...
6głosów »
842
Piotr G.34 stycznia 2011, 20:43
wszystko sztywniało kiedy się odzywał
6głosów »
843
Usunięty U.114 stycznia 2011, 22:41
gdy się do mnie dobierał, dusiłam do poduszką...
6głosów »
854
Andrzej S.314 stycznia 2011, 06:35
wciaz patrzyl na zegarek i konczyl za wczesnie
5głosów »
826
Paulina M.14 stycznia 2011, 17:08
trzeba było go walnąć żeby się w końcu zamknął
5głosów »
839
Monika H.34 stycznia 2011, 02:06
alarmował jak dochodził do 'final countdown'
4głosy »
825
Anna G.104 stycznia 2011, 10:30
często ignorowany nawet jak się wydziera :)
4głosy »
833
Kamil B.144 stycznia 2011, 22:19
przerywał w najmniej oczekiwanym momencie.
4głosy »
851
Grzegorz W.134 stycznia 2011, 18:13
Przyjmuje ciosy bez słowa a na drugi dzień to samo
3głosy »
841
Basia K.144 stycznia 2011, 00:11
z rana tak pełen werwy aż wszystko w niej drżało
2głosy »
819
Monika T.164 stycznia 2011, 01:53
cholerne wkurwiadełko nie pozwalało się wyspać...
2głosy »
824
Usunięty U.114 stycznia 2011, 22:36
albo jak ZUS - placisz i tylko sie wkur...sz
2głosy »
853
Monika C.64 stycznia 2011, 21:37
wkur..ał wszystkich jak nie jeden ludzik
1głos »
849