Komentarze:
Andrzej S.15 stycznia 2011, 08:39
i często się zacierał.
409
Andrzej S.15 stycznia 2011, 12:13
Jak nie posmarujesz to nie pojedziesz ;)
428
Piotrek K.15 stycznia 2011, 12:38
nie mogę z wami :D:D:D:D:D
434
Andrzej S.15 stycznia 2011, 14:02
to idź do nich.
445
Anna G.15 stycznia 2011, 17:38
tylko dlaczego dwa płyny w jedną dziurkę?
468
pokaż wszystkie 5 komentarzy
Komentarze:
Krzysztof D.15 stycznia 2011, 16:12
w sumie jak teraz pojedziesz gdzies trabancikiem to juz szpanujesz . "Old school" lepiej wyglada(o ile wlasciciel dba o swoj wozik) niz wiekszosc tego co obecnie mamy na rynku.
Anna G.15 stycznia 2011, 17:40
Czasem mu odpadały oczka, alternator się gubiło... ale było fajnie :)
Komentarze:
Andrzej S.15 stycznia 2011, 03:36
Krzysiu, to z autopsji czy o Koledze z akei 6?? Hehe. Poza tym nie zgodze sie. Trabant nie smierdzi. Spaliny dwutakta to sama przyjemnosc w porownaniu z wyziewami z katalizatora ;)
Krzysztof D.15 stycznia 2011, 16:07
Mozliwe ze sie rozpedzilem za mocno i faktycznie spaliny trabanta maja milszy zapach niz te wspolczesne.
Komentarze:
Komentarze:
Andrzej S.15 stycznia 2011, 03:39
Eee tam, ja bym nim z checia znow pojezdzil. Ach te biegi przy kierownicy ;)
Andrzej S.15 stycznia 2011, 09:26
Kiedys za malolata ojciec mial dwa. I milo je wspominam co by o nich nie powiedziec :)
Basia K.15 stycznia 2011, 10:57
znajoma mojej mamy miała 3 kolejno, gdyby nadal jeździła pewnie byłby piąty. Dla niej to samochód doskonały, bo się nie psuł. No i nie miało co rdzewieć
Komentarze:
Komentarze:
Andrzej S.15 stycznia 2011, 12:13
Ani z kartonu ani z plastiku...ale uwazam, ze jak no owe czasy i na pochodzenie calkiem niezle sie prezentowal. A przede wszystkim malo awaryjny
Andrzej S.15 stycznia 2011, 12:37
Hmmm...nie te niemcy, ale Trampka i tak bede bronil wlasna piersia hehe
Komentarze:
Anna G.15 stycznia 2011, 17:33
Może w dalszej interpretacji: machnij dziecko na zakręcie :) W trabancie oczywiście :)