Komentarze:
Krzysztof D.18 lutego 2011, 12:37
rano jest pojęciem względnym :)
3418
Komentarze:
Komentarze:
Usunięty U.18 lutego 2011, 01:32
heh, szczególnie jeśli był jak drugie śniadanie w chlebaczku na wycieczce w podstawówce:)
Komentarze:
Komentarze:
Małgorzata M.18 lutego 2011, 12:26
Proponuje chociaz jeden dzien bez skojarzen, wtyedy wyjdzie kto jest kreatywny;) poza tym te wieczne ladowanie i zaliczanie juz nudne sie robi...
Małgorzata M.18 lutego 2011, 12:58
No ale tak na prawde co to za odkrywcza mysl dopisac do wszystkiego "zaliczany" itp... Nudne sie to robi. Ja nie mowie, ze sama mam jakies rewolucyjne pomysly no ale moze by tak sprobowac chociaz...;)
Jarek D.18 lutego 2011, 14:15
Apropos właśnie zaliczyłem drugie śniadanie. Parówa w bułce polana majonezem. A największy hardkor to że był to Majonez Babuni
Krzysztof D.18 lutego 2011, 14:39
Faktycznie słówko "zaliczyć" jest mocno nadużywane. Już na studiach nie podobało mi się to wyrażenie.
Komentarze: