Komentarze:
Krzysztof P. » Doklejenia
6 cze
Był jak drugie miejsce wszystkie doklejenia »już był w ogródku, już witał się z gąską!
6 głosów »
30 maj
Była jak księżniczka wszystkie doklejenia »każdy manipulował przy jej pasie cnoty!
11 głosów »
29 maj
Była jak książka telefoniczna wszystkie doklejenia »miała anoreksję przez maszty GSM!
11 głosów »
26 maj
Była jak restauracja wszystkie doklejenia »w buzi oberża, między nogami zajazd!
9 głosów »
Komentarze:
25 maj
Była jak muzyka wszystkie doklejenia »poukładana,taktowna, zmysłowa i romantyczna.
17 głosów »
Komentarze:
Zbigniew D.25 maja 2011, 07:10
no , proszę ...i to jest prawdziwa definicja muzyki a przy okazji i kobiety ;-))
Urszula S.25 maja 2011, 09:53
tak tak, wszystko można opanować, ale z tym poukładaniem... no nie wiem czy z tym przypadkiem ludzie się nie rodzą:)))))
24 maj
Był jak szachy wszystkie doklejenia »a wolał warcaby.
15 głosów »
Komentarze:
Krzysztof P.24 maja 2011, 07:41
he he a nie mówiłem ze na 100% nie wygram hehehe no nic zostało mi jeszcze 15 szans.
22 maj
Była jak lodówka wszystkie doklejenia »zawsze miała coś na kaca!
25 głosów »
Komentarze:
Krzysztof P.22 maja 2011, 16:41
to zjawisko przejściowe. utrzymuje się do momentu odwiedzenia lodówki!
21 maj
Był jak bankomat wszystkie doklejenia »ty; dawaj więcej! on; spieprzaj dziadu!
10 głosów »
Komentarze:
Już był w ogródku, już witał się z gąską.
Kiedy skok robiąc wpadł w beczkę wkopaną,
Gdzie wodę zbierano;
Ani pomyśleć o wyskoczeniu.
Chociaż wody nie było i nawet nie grząsko:
Studnia na półczwarta łokcia, Za wysokie progi Na lisie nogi;
Zręb tak gładki, że nigdzie nie wścibić paznokcia.
Postaw się teraz w tego lisa położeniu
! Inny zwierz pewno załamałby łapy I bił się w chrapy
, Wołając gromu, ażeby go dobił: Nasz lis takich głupstw nie robił;
Wie, że rozpaczać jest to zło przydawać do zła.
Za czym maca wkoło zębem, A patrzy w górę.
Jakoż wkrótce ujrzał kozła,
Stojącego tuż nad zrębem I patrzącego z ciekawością w studnię.
Lis wnet spuścił pysk na dno, udając, że pije: Cmoka mocno, głośno chłepce
I tak sam do siebie szepce: "Oto mi woda, takiej nie piłem, jak żyję!
Smak lodu, a czysta cudnie!
Chce mi się całemu spłukać, Ale mi ją szkoda zbrukać,
Szkoda! Bo co też to za woda!"
Kozieł, który tam właśnie przyszedł wody szukać: "Ej! - krzyknął z góry
- ej, ty ryży kudła, Wara od źródła!"
I hop w dół.
Lis mu na kark, a z karku na rogi, A z rogów na zrąb i w nogi. 22167